Król Armando
ze swą wanną
spaceruje po zamczysku
A odwrotna ta stonoga
krzyczy: dam Ci ja po pysku!
Od miesiąca chcę już umyć
swoje brudne lewe nogi
A ten królik ciągle z wanną!
Nie wytrzymam. Boże drogi.
Wszędzie wiesza swe sztandary
A lud krzyczy: piernik stary!
Kiedy się utopi w wannie
wtedy wolność nam nastanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz