niedziela, 27 lutego 2011

Kto by pomyślał...Świńskie sztuczki

Pewna świnka - zgrabna - mała
Malarzem bardzo być chciała
Przyjaciółkom rzekła - siostry
Mój pomysł jest bardzo prosty
Pomaluję szybko siebie
I będę w pieniężnym NIEBIE
Szybko wzięła się do dzieła
Chociaż była to niedziela
Jako dzieło nowej sztuki 
Wystawiła swoje ciało do galerii 
SIĘ UDAŁO 
Zarobiła grosza górę
I podniosła wzwyż kulturę
Lecz zazdrosny jeden malarz 
Świnobicie zrobił zaraz
Tak skończyła się ta sztuka 
Trzeba więc serdelków szukać 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz