Prosiaczek bardzo był namiętny
I do amorów nader chętny
Nie podobały mu się świnki
Mówił - paskudne to dziewczynki
Był dziwny - chciał pokochać
ptaszka - taka zachcianka i igraszka
Samotny ptaszek był nie od tego
Zaćwierkał - naucz się fruwać kolegoNa obłoku tym w niebie
Weźmiemy ślub - więc fruwaj
zrób to zrób.
Prosiaczek bardzo sie wysilił
Machnął uchem i fruwał po chwili.
Mówiono o nich niedobrana paraA kto bzdurę tę czyta jest fujara
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz